wtorek, 2 kwietnia 2013

Wiosno , ach to ty...


Jakaż to dziwna aura przywitała nas pierwszego dnia wiosny... zamiast soczystej zieleni traw i tęczy kwiecistych kolorów pojawiła się biel. śnieżna biel... spadł śnieg, zupełnie niespodziewanie i przykrył wszystko dokoła. kwiaty, które dopiero co rozkwitły, zmarniały pod jego ciężarem i lodowatym dotykiem. znowu zrobiło się zimno i ponuro, a mroźny oddech wdzierał się do naszych mieszkań przez uchylone okna. pewna bliska mi osoba powiedziała mi, że chyba ktoś chce wyrzucić resztki śniegu z nieba. i chyba coś w tym jest...

Ale dziś jest pięknie.
Nareszcie wiosna :) czuć ją w powietrzu, widać ją za oknem i w uśmiechach przechodniów. od razu zrobiło się jakoś tak weselej dokoła.na szczęście już niebawem wszystko się zazieleni, wszystko ożyje na nowo jak co roku, by cieszyć nasze oczy!

Świat zaczął topnieć, chodniki zamieniły się w rwące potoki, szukające po omacku kratek ściekowych. słońce też przebudziło się z zimowej drzemki zalewając wszystko dokoła pełną ciepła, złocistą poświatą... szarość nabrała nowego blasku naznaczona promieniami porannego słońca. świat znowu nabrał kolorytu, zarumienił się, zapłakał ze szczęścia, a strumienie łez pociekły zewsząd. łzy spłynęły z dachów, z latarnii, z gałęzi drzew... ale wreszcie są to łzy szczęścia. łzy, dzięki którym przybrudzona biel zimy zmieni się w świeżą zieleń wiosny i wszystko wkoło zakwitnie tysiącem barw. świat rozkwitnie niczym kwiat schowany w ciasnym pąku, czekający tylko na odrobinę ciepła, by móc obdarzyć nas swą niezwykłością, by wreszcie obudzić nas z długiej zimowej drzemki...






 Chciałbym Cię narysować
Wiosny delikatną kreską
By zbiegły się wszystkie fiołki
Nad zbudzoną z zimy rzekąChciałbym by twe włosy
Były jak warkocze leszczynowe
A usta twe szalone
W kolorze pierwszych poziomek
Chciałbym by twe oczy
W majową mgłę były oprawione
Żebyś cała się śmiała
Jak wiosenny dzwonekChciałbym - lecz słów brakuje
I wszystkie się plączą
Chciałbym - lecz nie zdążyłem
Dzień znów schodzi się z nocą

tak, dziś wreszcie czuć wiosnę w powietrzu... czujesz?


   Dziś w słońcu tulipanki pokazały swoja urodę.   
Przyszła wiosna na podwórko,
Zagląda do sieni:
-Dalej, grabie i łopaty,
Do roboty w ziemi!
Jak się mamy, pani miotło,
Czeka cię robota,
Nie chcę ja mieć na podwórku
Odrobiny błota!
Przyszła wiosna do ogródka,
Patrzy pod opłotki;
-Ruszajcie no z ziemi prędzej,
Mlecze i stokrotki.
Będą teraz ciepłe noce,
Jak i ciepłe dzionki,
Okrywajcie się kwiatami,
Grusze i jabłonki!
Chodzi wiosna po podwórku
I porządki czyni.
Będzie pięknie, bo z tej wiosny
Dobra gospodyni.   Wiosna! cieplejszy wieje wiatr
Wiosna! znów nam ubyło lat
Wiosna, wiosna w koło,
rozkwitły bzy!
Śpiewa skowronek nad nami
Drzewa strzeliły pąkami
Wszystko kwitnie w koło,
i ja, i Ty.
Ktoś na niebie owce wypasa, hej!
Popatrz zakwitł już Twój parasol, hej!
Nawet w bramie pan Walenty stróż
Puszcza wiosną pierwsze pędy już
Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram
I na spacer poszedł sobie sam
Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć
By zieloną wiosnę w głowie mieć.

Wiosna! cieplejszy wieje wiatr
Wiosna! znów nam ubyło lat
Wiosna, wiosna w koło,
rozkwitły bzy!
Śpiewa skowronek nad nami
Drzewa strzeliły pąkami
Wszystko kwitnie w koło,
i ja, i Ty.
Ktoś na niebie owce wypasa, hej!
Popatrz zakwitł już Twój parasol, hej!
Nawet w bramie pan Walenty stróż
Puszcza wiosną pierwsze pędy już
Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram
I na spacer poszedł sobie sam
Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć
By zieloną wiosnę w głowie mieć.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz